Zapytanko absurdalne
Re: Zapytanko absurdalne
To zdaje się motyw z Jonathana Carrolla.
Re: Zapytanko absurdalne
A na co przepływać skoro można przelecieć?
Re: Zapytanko absurdalne
A po co wogóle przepływać? A może po drugiej stronie tego drewnianego morza nie ma nic ciekawego do obejrzenia... Więc po co tracić siły?
Re: Zapytanko absurdalne
Za drewnianym morzem musi znajdować się coś drewnianego. Drewniane równiny, drewniane pustynie i całkiem drewniane lustra.
Prawdziwy raj dla rzeźbiarzy....
Prawdziwy raj dla rzeźbiarzy....
- GreenHornet
- Posty: 141
- Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:41 am
Re: Zapytanko absurdalne
Raczej korników, które w pewnym sensie też należą do rzeźbiarzy, stosują tylko inne narzędzia (w domyśle: nie muszę ich mieć wcale, bo mają je przy sobie). I ich styl jest bardzo abstrakcyjny. Czasem też wena tak je roznosi, że aż palą się do rzeźbienia i rzeźbią w tym, w czym nie trzeba...
A drewniane lustra nie są lustrami, gdyż nie odbijają.
A drewniane lustra nie są lustrami, gdyż nie odbijają.
Re: Zapytanko absurdalne
Co do drewnianego morza, jestem zdania, że nawet jeśli takowe by istniało, niedługo znikłoby całkowicie.
Re: Zapytanko absurdalne
Drewniane morze jest bardzo łatwo przepłynąc. Wystarczy mieć łódkę z wody i po kłopocie. Tylko po co płynąć na 2 stronę? Tam na pewno żyją same drewniaki. Jakbyście jednak się wybierali to pozdrówcie Pinokio.
Zaiste, chciałoby się powiedzieć,że ludzie są diabłami na ziemi,a zwierzęta dręczonymi przez nich duszami.
Re: Zapytanko absurdalne
Zgadzam sie z powyzsza wypowiedzia... A co to za impreza z drewniakami... No chyba ze sa oni jacys bardziej rozrywkowi, ale jak sie okaze ze to same prochna?