Czarny humor
Re: Czarny humor
Dwaj totalnie znudzeni intelektualiści siedzą w kawiarni,
zapadła dłuższa chwila milczenia. W pewnym momencie
jeden mówi do drugiego:
- Słyszałem, że przespałeś się z moją żoną...
- Tak - odpowiada drugi - I co z tego?
- A nic, tak mi się przypomniało...
zapadła dłuższa chwila milczenia. W pewnym momencie
jeden mówi do drugiego:
- Słyszałem, że przespałeś się z moją żoną...
- Tak - odpowiada drugi - I co z tego?
- A nic, tak mi się przypomniało...
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spi
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spi
Re: Czarny humor
Tata magnetofon mowi do synka magnetofona:
- Widzisz synu, bo w zyciu najwazniejsze to umiec przegrywac
- Widzisz synu, bo w zyciu najwazniejsze to umiec przegrywac
Ciało puszczone raz, puszcza się cały czas
Re: Czarny humor
Kto powiedział?
"Ostrożności nigdy za wiele!"
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
"Ostrożności nigdy za wiele!"
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
Re: Czarny humor
Idą sobie trzy konie po moście, nagle jeden z nich mówi:
- Chodźcie skoczymy i się zabijemy.
A wszystkie konie:
- No dobra! Czemu nie?
Pierwszy koń skoczył i się zabił, drugi koń skoczył i się zabił, trzeci koń skoczył i się nie zabił. Więc wrócił z powrotem, skoczył i się zabił.
- Chodźcie skoczymy i się zabijemy.
A wszystkie konie:
- No dobra! Czemu nie?
Pierwszy koń skoczył i się zabił, drugi koń skoczył i się zabił, trzeci koń skoczył i się nie zabił. Więc wrócił z powrotem, skoczył i się zabił.
Re: Czarny humor
Kowalska prosi sąsiada by ten pocieszył jej umierającego męża.
Sąsiad wchodzi do pokoju i woła:
- Jak leci? Umieramy sobie, Franiu, umieramy?
Sąsiad wchodzi do pokoju i woła:
- Jak leci? Umieramy sobie, Franiu, umieramy?
Nie ma dobrych kierowców, są tylko tacy, którzy zawsze wracają do domu.
- Niezawodny
- Posty: 120
- Rejestracja: śr sie 26, 2020 4:16 pm
Re: Czarny humor
Dwóch więźniów rozmawia w celi.
- Ile dostałeś?
- 5 lat.
- Za co?
- Za samochód - rozumiesz - pożyczyłem "nie tego" Mercedesa co trzeba, a ty ile dostałeś?
- Ja to aż 25 lat.
- Za co?
- Za kurę.
- To niemożliwe, żeby 25 lat dostać za kurę.
- A jednak - rozumiesz - głupie bydlę, chodziła po podwórku, grzebała pazurami, grzebała, aż teściową wygrzebała.
- Ile dostałeś?
- 5 lat.
- Za co?
- Za samochód - rozumiesz - pożyczyłem "nie tego" Mercedesa co trzeba, a ty ile dostałeś?
- Ja to aż 25 lat.
- Za co?
- Za kurę.
- To niemożliwe, żeby 25 lat dostać za kurę.
- A jednak - rozumiesz - głupie bydlę, chodziła po podwórku, grzebała pazurami, grzebała, aż teściową wygrzebała.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Czarny humor
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach.
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach.
Re: Czarny humor
Wchodzi facet po schodach. Pod pachami niesie dwie małe trumienki. Nie bez trudu puka do drzwi. Otwiera mu kobieta, a ten mówi:
- Przywiozłem pani dzieci z kolonii.
- Mamusiu, to jajko jest nieświeże.
- Jedz, nie wydziwiaj!
- Mamusiu, czy dziobek też mam zjeść?
W pewnej rodzinie urodziła się sama główka. Po iluś tam latach w wigilię siedzą wszyscy dookoła stołu. Główka oczywiście też siedzi ze wszystkimi i żre zupkę. Zzarła. Potoczyła się pod choinkę, rozwija prezent i mówi:
- K****! Znowu czapka!
- Przywiozłem pani dzieci z kolonii.
- Mamusiu, to jajko jest nieświeże.
- Jedz, nie wydziwiaj!
- Mamusiu, czy dziobek też mam zjeść?
W pewnej rodzinie urodziła się sama główka. Po iluś tam latach w wigilię siedzą wszyscy dookoła stołu. Główka oczywiście też siedzi ze wszystkimi i żre zupkę. Zzarła. Potoczyła się pod choinkę, rozwija prezent i mówi:
- K****! Znowu czapka!
- GreenHornet
- Posty: 141
- Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:41 am
Re: Czarny humor
Idzie misio do sklepu ze świeczkami i się pyta:
- Są świeczki????
a na to sprzedawca:
- Nie ma świeczek!
- Są świeczki????
a na to sprzedawca:
- Nie ma świeczek!
Re: Czarny humor
Czym się różni gołąb od zwłaszczy? Gołąb lubi siadać na oknie a zwłaszcza na parapecie.
Czym się różni żaba od najbardzieja? Żaba jest cała zielona a najbardziej na grzbiecie.
Budzi się facet rano, patrzy, a spod łóżka wypływa krew. Zagląda pod łóżko, a tam ranne pantofle.
Czym się różni żaba od najbardzieja? Żaba jest cała zielona a najbardziej na grzbiecie.
Budzi się facet rano, patrzy, a spod łóżka wypływa krew. Zagląda pod łóżko, a tam ranne pantofle.