Książki nie do "przebrnięcia"

Książki, lektury, opowiadania...
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 62
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:00 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Dragon » czw paź 15, 2020 10:04 pm

O, jak miło, że jest ktoś jeszcze, kto nie zamierał w zachwycie po przeczytaniu "Mistrza i Małgorzaty". Książka mi się podobała - i nic więcej.
A nie do przebrnięcia? (Wybaczcie mi fani Tołstoja) "Anna Karenina". I (tu zwracam się z tą samą prośbą do fanów Sienkiewicza) sienkiewiczowska Trylogia.
O połowie lektur szkolnych wspominać tu nie będę...

Awatar użytkownika
BinioBill
Posty: 55
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:36 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: BinioBill » pt paź 16, 2020 1:18 am

"Lord Jim" czyli wielkie O CO CHODZI?? O rany .. jaka to byla meczarnia..
Podpisu brak.

Awatar użytkownika
Niezawodny
Posty: 120
Rejestracja: śr sie 26, 2020 4:16 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Niezawodny » pt paź 16, 2020 5:05 am

Na pewno "Upadek", gdyby nie zakończenie książka okazałaby się tragiczna i zupełnie beznadziejna.
Raczej "Zbrodnia i kara", nudziło mnie ponuractwo - z tego samego względu "Mistrza i Małgorzata", chociaż książka ta jest napewno lepsza od dzieła Dostojewskiego.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.

Awatar użytkownika
Bildad
Posty: 63
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:32 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Bildad » pt paź 16, 2020 8:29 am

Ogólnie nie do przebrnięcia jest dla mnie polski pozytywizm i hard SF.

Awatar użytkownika
Luther
Posty: 114
Rejestracja: pn sie 31, 2020 4:51 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Luther » pt paź 16, 2020 9:53 am

Pff poztywizm jest jadalny.
Prust jest ciekawy miły i zjadliwy. Z naszych pozytywistów Orzeszkowa była jedyną wyjątkowo nieznośną grafomanką.

Awatar użytkownika
Denim
Posty: 57
Rejestracja: śr wrz 16, 2020 11:28 am

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Denim » pt paź 16, 2020 1:05 pm

No i nigdy nie skończyłem czytać "Nieuchwytny Jastrząb" Herberta Crowdera.

Awatar użytkownika
Niven
Posty: 65
Rejestracja: pn paź 05, 2020 10:26 am

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Niven » pt paź 16, 2020 5:07 pm

Władca Pierścieni nie do przebrnięcia?!

O, moje serce...

Awatar użytkownika
Salin
Posty: 132
Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:16 am

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Salin » pt paź 16, 2020 8:13 pm

"Noce i dnie" - zasypiam.

Poza tym, wszystkie książki Stachury - ze względu na trudność w odbiorze. I "Mechaniczna pomarańcza" - nie chciało mi się zaglądać do słowniczka w tyle;- )
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spi

Awatar użytkownika
Stefan
Posty: 110
Rejestracja: śr sie 26, 2020 4:57 pm

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: Stefan » sob paź 17, 2020 12:31 am

Stefan Król (ten z Ameryki). Jego horrory aż strach czytać dalej!
Zaiste, chciałoby się powiedzieć,że ludzie są diabłami na ziemi,a zwierzęta dręczonymi przez nich duszami.

Awatar użytkownika
GreenHornet
Posty: 141
Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:41 am

Re: Książki nie do "przebrnięcia"

Post autor: GreenHornet » sob paź 17, 2020 4:39 am

Z ostatnich "nie do przebrnięcia" - w ramach poprawienia nastroju Mama podrzuciła mi Grocholę - słynne ponoć "Nigdy w życiu". Jeśli tak wygląda najbardziej popularna proza kobieca w Polsce to ja emigruję na Madagaskar!

ODPOWIEDZ