PRL
PRL
Przychodzą mi na myśl takie gatunki:
Polska skrzywiona przez ZSRR, którą należy naprawiać od środka, ale nie jej kosztem.
Złoooooo, shoot on sight - trzeba było zniszczyć, choćby trup ścielił się gęsto.
Trochę tego, trochę tamtego... jednym się kolaboracja upiekła (np agentom, funkcjonariuszom partyjnym), inni (osobowe źródła informacji) mają problemy.
Polska skrzywiona przez ZSRR, którą należy naprawiać od środka, ale nie jej kosztem.
Złoooooo, shoot on sight - trzeba było zniszczyć, choćby trup ścielił się gęsto.
Trochę tego, trochę tamtego... jednym się kolaboracja upiekła (np agentom, funkcjonariuszom partyjnym), inni (osobowe źródła informacji) mają problemy.
Re: PRL
PRL nie była Polską, tylko ustrojem, który w Polsce panował. Polską była i jest... Polska. Gdyby traktować ustrój w kategoriach ontologicznych, to dochodzimy do absurdalnych konsekwencji, że np. z upadkiem PRL, upadła Polska. Nie. Polska trwała, tylko PRL upadła. Mianowicie należy rozróżnić kraj i ustrój w tym kraju panujący. A co za tym idzie, jednocześnie rozróżniać działalność na rzecz kraju (narodu) i na rzecz samego ustroju, albowiem działalności takie najczęściej się pokrywają ze sobą, ale nie zawsze. Zwłaszcza gdy mamy do czynienia z ustrojem totalitarnym lub autorytarnym.
Re: PRL
Ustrojem to był socjalizm i on upadł... jak mnie pamięć nie myli. unsure.gif
PRL to był kraj, w którym zyło 40 milionów ludzi. Ludzi, którzy przeżyli wojnę, głód, nędze i o losach których zdecydowano daleko stąd. Ludzie, którym po wojnie nakazano opuścić ziemie, na której się urodzili, zostawic groby bliskich i jechać na ziemie odzyskane. Powiedziano im tu od dzis jest Wasza ojczyzna. Macie tu życ i dla niej pracować. No więc żyli i pracowali. Lepiej, gorzej... I kochali tę swoją kulawą Polskę, za to że była. Najlatwiej było wyjechać i mądrzyć się z zagranicy. Najtrudniej żyć i borykać się z absurdami tu... A teraz okazuje się, że żyli w nieprawdziwej Polsce przez 45 lat. I jeśli nie daj boże, nie uważali bycia w partii za przestępstwo przeciw narodowi polskiemu, to znaczy że nie byli patriotami ...
PRL to był kraj, w którym zyło 40 milionów ludzi. Ludzi, którzy przeżyli wojnę, głód, nędze i o losach których zdecydowano daleko stąd. Ludzie, którym po wojnie nakazano opuścić ziemie, na której się urodzili, zostawic groby bliskich i jechać na ziemie odzyskane. Powiedziano im tu od dzis jest Wasza ojczyzna. Macie tu życ i dla niej pracować. No więc żyli i pracowali. Lepiej, gorzej... I kochali tę swoją kulawą Polskę, za to że była. Najlatwiej było wyjechać i mądrzyć się z zagranicy. Najtrudniej żyć i borykać się z absurdami tu... A teraz okazuje się, że żyli w nieprawdziwej Polsce przez 45 lat. I jeśli nie daj boże, nie uważali bycia w partii za przestępstwo przeciw narodowi polskiemu, to znaczy że nie byli patriotami ...
Re: PRL
Nie da się oderwać kraju od ustroju i od obywateli, ktorzy zyli i funkcjonowali w nim przez 45 lat. Za duzy jest stopień uwikłania. Mówimy prawie o całym życiu jednego pokolenia. I to nie my tego nie rozumiemy, tylko Ty tego nie przyjmujesz. Porównując np. PRL do III Rzeszy. III Rzesza to raptem 12 lat historii Niemiec, a i tak do dziś znajdują ślady powiązań.... U nas to trwało prawie pół wieku!
I wiem, w Czechach sobie poradzili, w Nieczech sobie poradzili.... Nie wiem czy rzeczywiście sobie poradzili, ale wybrali inny scenariusz. U nas wybrano gruba kreskę. I biorąc pod uwagę co dziś dzieje się z teczkami, wolałabym żeby dokończono lustrację. Ale nie chcę żeby zrobiono to byle jak, w obawie, że władzę zabiorą więc byle szybko ....
I wiem, w Czechach sobie poradzili, w Nieczech sobie poradzili.... Nie wiem czy rzeczywiście sobie poradzili, ale wybrali inny scenariusz. U nas wybrano gruba kreskę. I biorąc pod uwagę co dziś dzieje się z teczkami, wolałabym żeby dokończono lustrację. Ale nie chcę żeby zrobiono to byle jak, w obawie, że władzę zabiorą więc byle szybko ....
Re: PRL
Ustrój, który został narzucony Polakom objawił nam się PRLem. Społeczeństwo żyjące w PRLu, żyło - tak jak teraz - w Polsce. Z tą jednak różnicą, że ta Polska (od wieków ta sama) była przejściowo PRLem. Podobnie jest teraz z III RP. III RP to też nie jest Polska sensu stricto. To umowa społeczna, na mocy której Polacy wypowiadają się jak chcą być rządzeni. III RP to umowa społeczna o Polsce.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.