Kobieta za kierownica!

Rozmowy o wszystkim co ma silnik i koła.
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 62
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:00 pm

Kobieta za kierownica!

Post autor: Dragon » ndz paź 11, 2020 4:50 pm

Co myslicie o kobietach-kierowcach?
Jak jezdza? Czy powoduja wiecej wypadkow? Czy kobieta powinna moc prowadzic pojazdy ciezarowe? Jaka jest Wasza opnia w tych i podobnych kwestiach?

Awatar użytkownika
Denim
Posty: 57
Rejestracja: śr wrz 16, 2020 11:28 am

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Denim » ndz paź 11, 2020 9:12 pm

Przewaznie jezdza gorzej, ale oczywiscie zdarzaja sie wyjatki

Jednak te wyjatki jedynie potwierdzaja regule.

A mit o tym, ze maja mniej grozne wypadki ...moze i maja, ale to dlatego, ze przewaznie jezdza wolniej i powoduja przez to bardziej stluczki a nie karambole

Awatar użytkownika
DrPepper
Posty: 57
Rejestracja: czw wrz 17, 2020 3:29 pm

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: DrPepper » ndz paź 11, 2020 10:23 pm

Juz widze co sie tu bedzie dzialo jak Panie przez przypadek to przeczytaja....
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Awatar użytkownika
Nocturne
Posty: 114
Rejestracja: pn sie 31, 2020 5:04 pm

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Nocturne » pn paź 12, 2020 3:16 am

Zawsze, jak cos sie dzieje na drodze i patrze na kierowce ... kobieta. A jak siedzi w maluchu to juz masakra gotowa. Ja juz za maluchami nie jezdze... skrecam na inny pas.

Awatar użytkownika
Luther
Posty: 114
Rejestracja: pn sie 31, 2020 4:51 pm

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Luther » pn paź 12, 2020 6:09 am

hmm ciężki temat

Moim zdaniem większosc kobiet jeździ mniej sprawnie od facetów, ma większe problemy z parkowaniem czy innymi trudnymi zadaniami, jednak dzięki temu Kobiety jeżdzą dużo bardziej spokojniej i bezpieczniej lepiej tez znają przepisy ruchu drogowego.
Co do kobiet w ciężarówkach to jesli juz jakaś decyduje sie na jazde cięzkim sprzętem to musi byc w tym bardzo dobra więc nie mam nic przeciwko.

Awatar użytkownika
Caruso
Posty: 63
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:02 pm

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Caruso » pn paź 12, 2020 10:04 am

Coz, ja osobiscie nie mam nic przeciwko paniom za kolkiem. O ile posiadaja odpowiednie umiejetnosci... i tutaj jest pewien problem, bo prowadzacych pan jest mniej niz panow i mimo, ze procentowo tyle samo jezdzi dobrze czy zle to bezwzglednie trudniej spotkac pania, ktora jezdzi pewnie i zdecydowanie. Bo wlasnie brak zdecydowania jest wg mnie najczestsza przyczyna klopotow.

Panowie zas czesto rzeczywiscie sie przeceniaja. Zreszta ja tez taki bylem... dopoki nie mialem pierwszego poslizgu. Dotarlo do mnie, ze pal licho mnie, ale co jakbym jechal z kims i jednak nie wyprowadzil (przy okolo 120 km/h spotkanie z drzewem jednak nie wrozy dobrze). Od tego czasu zawsze jest chocby minimum respectah

Awatar użytkownika
Doneq
Posty: 61
Rejestracja: wt wrz 01, 2020 9:51 am

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Doneq » pn paź 12, 2020 12:34 pm

Ale przeciwny stereotyp mówi, że "bezpieczna jazda to wolna jazda". To z kolei ulubione zdanie kobiet...

Nic bardziej mylnego. Wszelkie pojazdy, które poruszają się znacząco wolniej od pozostałych, stanowią zagrożenie na drodze. Może nie bezpośrednio dla siebie (chociaż poniekąd też, bo jak jest wypadek to obrywają wszyscy w pobliżu), ale dla tych pozostałych, którzy próbują jechać po drodze z prędkością "typową".

A tak w ogóle, to wszelkie generalizowania, w tym również stereotypy "mężczyzny - kierowcy", "kobiety - kierowcy" itd. są krzywdzące dla wielu. Dlatego wolałbym ich unikać.

Awatar użytkownika
Niven
Posty: 65
Rejestracja: pn paź 05, 2020 10:26 am

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Niven » pn paź 12, 2020 4:00 pm

Przykład:
W danym miejscu wolno jechać 60 km/h. Wszyscy dookoła, nie licząc pewnej grupki "dawców", jadą zgodnie z Polska Normą wink1.gif 60+10=70 km/h. I w pewnym momencie natrafiają na kogoś, kto chcąc być super bezpieczny na drodze jedzie 60-20 = 40 km/h.
Tworzy się korek. Ponieważ w tym korku z pewnością znajdzie się iluś-tam kierowców, dla których obniżenie prędkości przelotowej o 43% (wydłużenie czasu podróży o 75%) jest nie do zaakceptowania, zaczynają się wyprzedzania. Pół biedy, jak nie ma nikogo z przeciwka, droga jest prosta, widoczność doskonała, nie ma skrzyżowań, wzniesień itd.
Gorzej, jeżeli droga jest kręta, są skrzyżowania itd.
W którymś momencie ktoś popełnia błąd. Wyprzedza za wcześnie, za późno, niedoszacuje wysokości wzniesienia itd. I koniec końców wychodzi na czołówkę z dawcą ciągnącym z przeciwka 180.
Możesz powiedzieć - sam sobie winien, że mu się spieszyło.
Ale odpowiedz też sobie na pytanie, czy odłamki ze zderzenia nie polecą w naszego superbezpiecznego kierowcę?
A czy poleciałyby, jakby jechał "zgodnie z Polską Normą"?

Przykład 2
Nasz superbezpieczny kierowca jadąc jak wyżej zaczyna zmuszać do wyprzedzania "sprzęt ciężki". Ciężarówki, w tym "tiry".
Dlaczego go wyprzedzają?
Ano, dlatego, że kierowca "tira" ma do przewiezienia określony ładunek na określonym dystansie. I ma zamontowane takie magiczne urządzenie rejestrujące. Urządzenie rejestruje prędkość, więc kierowca "tira" nie może pozwolić sobie na przekroczenie prędkości większe, niż dokładność tego urządzenia. Nie może sobie pozwolić również na jazdę wolną, bo przepisodawca zadbał o to, aby kierowca nie mógł jeździć zbyt długo. Po określonym czasie MUSI mieć odpoczynek, po określonym czasie MUSI zakończyć pracę za kółkiem. Jak się nie wywiąże, to zapłaci karę równą kilkumiesięcznym zarobkom. Z kolei kierowca TIRa MUSI dowieźć w sensownym czasie ładunek. A jak kilka razy nie dowiezie, to pracodawca go zwolni.
Jak wyprzedza kierowca "tira"?
Zgodnie z reklamą LOT-u. Duży może więcej wink1.gif
Więc na skrzyżowaniach, na trzeciego, na linii ciągłej itd.
A co zrobi kierowca tira widząc że idzie na czołówkę z drugim tirem?
Ano, zjedzie na swój pas. A że tir jest długi, to nasz dzielny superbezpieczny kierowca będzie musiał poszukać szczęścia w rowie...

Fajnie jest też w mieście. Zwłaszcza na ruchliwym skrzyżowaniu przy skręcie w lewo.
Oczywiście, naszemu superbezpiecznemu kierowcy nie przyjdzie do głowy, że ktoś za nim też by chciał skręcić. Mało tego, że chciałby mieć gdzie zjechać ze skrzyżowania, zanim samochód z naprzeciwka rozwali mu bok...

Awatar użytkownika
Kruger
Posty: 61
Rejestracja: pn paź 05, 2020 10:23 am

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Kruger » pn paź 12, 2020 9:24 pm

Panowie.... PANOWIE!!!
Gdy tak Was czytam to ręce momentami opadają.... Co to za bzdury.
Może czas pomyśleć ciut inaczej i zamiast rozglądać się i wyślepiać, czy wyprzedzający was samochód prowdzi kobieta czy facet, skoncentrować się na tym JAK SAMI PROWADZICIE?

Po przekroczeniu prędkość 120 km/h, wasze reakcje nie stają się szybsze. Nadal reagujecie w tym samym tempie, a czym dłużej trwa podróż z taką prędkością, tym - faktycznie - w wyniku wysiłkowej koncentracji i wynikającego z niej zmęczenia, reagujecie wolniej... Ergo, czym szybciej jedziesz, tym jesteś - faktycznie - gorszym kierowcą. Nie zmienicie tego.

Zalecałbym trochę POKORY "mistrzowie kierownicy". Zwłaszcza wobec własnych umiejętności.

Awatar użytkownika
Bildad
Posty: 63
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:32 pm

Re: Kobieta za kierownica!

Post autor: Bildad » pn paź 12, 2020 11:25 pm

Ano fakt ze powyzej tego 120 to czlowiek troche moze byc niebezpieczny, ale wybaczcie moj meski szowinizm- ja sie naprawde boje kobiet za kolkiem. Jezdze od paru lat i juz mnie raz stuknela baba ktora sie malowala jak jechala... Dzisiaj w przeciagu 30 minut dwa razy cudem uniknalem stluczki bo durny wyploch nie patrzy jak jedzie, a jak sie juz zorientuje ze sie robi groznie to ma reakcje jakby sie prozaku najadla..
Jestem swiadom ze uogolniam, ale kobiety zapracowaly i ciagle pracuja na taka opinie...

ODPOWIEDZ