Dobry kryminał według Was?

Książki, lektury, opowiadania...
Awatar użytkownika
Dragon
Posty: 62
Rejestracja: wt wrz 15, 2020 3:00 pm

Dobry kryminał według Was?

Post autor: Dragon » ndz paź 11, 2020 12:49 am

Mam ochotę na jakąś intelektualną rozrywkę czyli jakiś dobry kryminał. Coś w stylu książek Umberto Eco, ale jeszcze przystępniej napisane. Lubię Conan Doyla, Chandlera, Akunina, Donnę Leon. Pogrzebiecie ze mną w księgarniach???
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... e_wink.gif" width="15" height="17" alt=";)" title="Sarkazm">

Awatar użytkownika
Javelin
Posty: 67
Rejestracja: czw wrz 17, 2020 3:39 pm

Re: Dobry kryminał według Was?

Post autor: Javelin » ndz paź 11, 2020 5:32 am

Jedyne kryminały, które w życiu czytałam, wyszły spod pióra Chmielewskiej
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... e_wink.gif" width="15" height="17" alt=";)" title="Sarkazm">
Nie ma dobrych kierowców, są tylko tacy, którzy zawsze wracają do domu.

Awatar użytkownika
Deytonus
Posty: 64
Rejestracja: wt wrz 01, 2020 9:47 am

Re: Dobry kryminał według Was?

Post autor: Deytonus » ndz paź 11, 2020 10:27 am

Jesli Donna Leon - to może Andrea Camilleri? Jest inspektor, są Włochy, aczkolwiek inne Włochy i inny inspektor. Natomiast i tu, i tu, masz wyczucie czasu i miejsca, czyli coś co nazwałabym kolorytem lokalnym, gdybym tak bardzo nie lubiła tego wyrażenia.
Jeśli Akunin - to może Józefowicz? Jest carska Rosja, są polityczne intrygi i łapówki, choć fabuła momentami chaotyczna. Ale za to mnóstwo uroczych szczególików: od opowieści o serwisie ambasadora, na słoiczku z grzybkami kończąc.
Jeśli kryminał historyczny - hmm... Nie przepadam za kryminałem w sztafażu średniowiecznym (wyłączając "Imię róży", ale czy "Imię róży" to do końca kryminał? Z drugiej strony, to połowę książek można podciągnąć pod powieść kryminalną
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... _smile.gif" width="15" height="17" alt=":)" title="Szczęście, dobry humor">); wolę wiek XVII czy XIX. Trzymając się tych ram czasowych: całkiem niezły jest "Amerykański chłopiec" Taylora czy "Zmory z dalekiej przeszłości" Pallisera. Przenosząc się na drugą stronę Atlantyku, to ciekawie czytało się "Alienistę" Carra (schemat a la Columbo) i jego sequel. W planach mam jeszcze "Którędy droga?" Pearsa.

ODPOWIEDZ