Strona 1 z 1

Muzyka programowa i absolutna

: czw gru 03, 2020 10:05 pm
autor: Thales
Witajcie. Mam kłopot. W ramach pracy dodatkowej na podwyższenie oceny mój nauczyciel zadał mi wypracowanie o muzyce absolutnej i progrmowej Na internecie nie mogę nic znaleźć, a miałem to jeszcze podeprzeć utworami muzycznymi tej muzyki i tej , a tego to już w ogóle nie ma !!! Powiedzcie gdzie mogę znaleźć coś na ten temat lub napiszcie co mógłbym ewentulanie dodać i gdzie mam to znaleźć. No i te utowry muzyczne !!

Narazie napisałem tyle:

W muzyce znanych jest dużo podziałów i przeciwstawieństw, takich jak: muzyka ludowa i artystyczna, średniowieczna-współczesna, wokalna – instrumentalna i wiele innych. Muzyka absolutna i programowa także są takim przeciwieństwem. W XIX w. trwał spór, który doprowadził do podziału muzyki, na te dwie kategorie. Chodziło o to, która muzyka może więcej wyrazić i w pełni oddać całe swoje piękno. Ta, w której występują słowa i jej temat nawiązuje do czegoś konkretnego, czy ta czysto instrumentalna. Muzyka absolutna, to ta wolna od treści poetyckich, nie posiada określonego odniesienia do niczego. Nie posiada treści, na którą wskazywałby tytuł czy słowa w niej zawarte. W XIX w. nazywano ją jako muzykę czystą. Muzyce absolutnej najczęściej nie towarzyszą słowa, ani nie opowiada konkretnej historii. Mówiono, że słowa kalają muzykę i osłabiają jej duchowe moce i przesłanie. Muzyka absolutna panowała w salach koncertowych gdzie grane były symfonie, koncerty, sonaty smyczkowe i kwartety smyczkowe, które wyrażały uczucia, duchową pociechę i emocje za pomocą czystych dźwięków instrumentalnych. Muzyka programowa natomiast, to taka, która jest ściśle związana w swym wykonaniu z treścią zawartą w tytule (np. „Ślady na śniegu” Claude’a Debussy’ego”, gdzie treść utworu ma sprawić, aby słuchając tego utworu, człowiek wyobraził sobie, że dźwięki w utworze są odgłosami wydawanymi przez człowieka specerującego po śniegu), komentarzu czy też inspirowana dziełami malarzy poetów, czy po prostu zjawiskami przyrody. Muzyka programowa rozwinęła się w okresie romantyzmu. Muzyką programową jest też zawierająca wokal lub elementy dźwiękonaśladowcza (imitująca np. odgłosy kukułki jak w II części Symfonii „Pastoralnej” Ludwika van Beethovena”). Muzyka ta, miała prowadzić do głębszego sensu, konieczności zastanowienia się nad jej przesłaniem, interpretowania dzieł w kategoriach pozamuzycznych. Twórcami tego rodzaju muzyki byli Beethoven, Mendelssohn, Schumann, Weber i wielu innych. Znanym utworem muzyki programowej są „Cztery pory roku” Czajkowskiego. W XIX w. prowadzone były liczne dyskusje i spory, która muzyka jest piękniejsza, lepsza bardziej oddająca to, co ma w sobie zawarte. Moim zdaniem nie powinno się decydować, która muzyka jest lepsza, a która gorsza, ponieważ każdy rodzaj ma za zadanie oddać coś innego dla słuchacza. Każdy woli coś innego i tak samo jest z muzyką absolutną i programową. Jedni wolą same instrumenty, a inni dodany do tego wokal. Podsumowując: treść muzyki absolutnej nie ma odniesienia do żadnych rzeczy, w przeciwieństwie do muzyki programowej, której treść jest bezpośrednio związana z tematem zawartym w tytule lub dziełem literackim itp. W muzyce absolutnej najczęściej nie ma wokalu, w przeciwieństwie do muzyki programowej.

i to jest tylko jedna strona a4 ;( no i nie mam tych utworów.

Proszę o pomoc!

Re: Muzyka programowa i absolutna

: pt gru 04, 2020 2:08 am
autor: BinioBill
Cztery pory roku to raczej Vivaldi

Co do programowej - poematy symfoniczne Karłowicza (np. Stanisław i Anna Oświecimowie - inspirowane obrazem), Obrazki z wystawy Musorgskiego (instrumentacja orkiestrowa Ravela) - całość napisana pod wpływem wizyty Musorgskiego na wystawie prac malarskich ...

Późno jest - jutro podumam to coś dorzucę
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... _smile.gif" width="15" height="17" alt=":-)" title="Szczęście, dobry humor">

btw:
Może Aram Chaczaturian i jego Lot trzmiela, Ottorino Respighi "Pinie rzymskie", Prokofiew "Błazen" i "Romeo i Julia", "Uczeń czarnoksiężnika" (kompozytora teraz nie pamiętam) ...

Re: Muzyka programowa i absolutna

: pt gru 04, 2020 5:05 am
autor: Falkon
W muzyce znanych jest dużo podziałów i przeciwstawieństw, takich jak: muzyka ludowa i artystyczna, średniowieczna-współczesna, wokalna – instrumentalna i wiele innych. Muzyka absolutna i programowa także są takim przeciwieństwem. W XIX w. trwał spór, który doprowadził do podziału muzyki, na te dwie kategorie. Chodziło o to, która muzyka może więcej wyrazić i w pełni oddać całe swoje piękno. Ta, w której występują słowa i jej temat nawiązuje do czegoś konkretnego, czy ta czysto instrumentalna. Muzyka absolutna, to ta wolna od treści poetyckich, nie posiada określonego odniesienia do niczego. Nie posiada treści, na którą wskazywałby tytuł czy słowa w niej zawarte. W XIX w. nazywano ją jako muzykę czystą. Muzyce absolutnej najczęściej nie towarzyszą słowa, ani nie opowiada konkretnej historii. Jest pozbawiona treści pozamuzycznych. Czysty dźwięk instrumentów, wolny od innych treści. Nie ma tam miejsca na nic innego niż dźwięk. Mówiono, że słowa kalają muzykę i osłabiają jej duchowe moce i przesłanie. Muzyka absolutna panowała w salach koncertowych gdzie grane były symfonie, koncerty, sonaty smyczkowe i kwartety smyczkowe, które wyrażały uczucia, duchową pociechę i emocje za pomocą czystych dźwięków instrumentalnych. Muzyka programowa natomiast, to taka, która jest ściśle związana w swym wykonaniu z treścią zawartą w tytule (np. „Ślady na śniegu” Claude’a Debussy’ego”, gdzie treść utworu ma sprawić, aby słuchając tego utworu, człowiek wyobraził sobie, że dźwięki w utworze są odgłosami wydawanymi przez człowieka spacerującego po śniegu), komentarzu czy też inspirowana dziełami malarzy poetów, czy po prostu zjawiskami przyrody. Muzyka programowa rozwinęła się w okresie romantyzmu. Muzyką programową jest też zawierająca wokal lub elementy dźwiękonaśladowcza (imitująca np. odgłosy kukułki jak w II części Symfonii „Pastoralnej” Ludwika van Beethovena”) oddająca elementy przyrody jak na przykład w „Locie Trzmiela” Arama Chaczaturiana. Muzyka ta, miała prowadzić do głębszego sensu, konieczności zastanowienia się nad jej przesłaniem, interpretowania dzieł w kategoriach pozamuzycznych. Pełna była i jest ideologii, człowiek jakby słuchając jej ma wyobrażać sobie to, co niesie, zamknąć oczy i widzieć obraz. Złudzenie to i chęć rozmyślania powodowały nagłe zmiany melodii, harmonia całego utworu czy kolorystyka instrumentalna. Możnaby powiedzieć gra dźwięków. To wszystko sugerowało odniesienie do innych treści przedstawionych w tytule utworu, czy komentarzu kompozytorskim, który często do swoich dzieł dodawali twórcy tejże muzyki. A byli nimi m. in. Beethoven, Mendelssohn, Schumann, Weber i wielu innych. Typowym rodzajem utworu dla tego muzyki był poemat symfoniczny. W tym gatunku muzyka programowa niosła tryumfy. To tu można było idealnie wyrazić treści pozamuzyczne inspirowane dziełami sztuki, czy po prostu zwykłymi zdarzeniami z codziennego życia. Znanym utworem muzyki programowej są „Cztery pory roku” Vivaldiego. Znamy też wiele innych wspaniałych dzieł i twórców tego rodzaju muzyki. Możnaby długo wymieniać: Aram Chaczaturian i jego „Lot trzmiela”, Ottorino Respighi i utwór "Pinie rzymskie", Siergiej Prokofiew Błazen jego dwa wspaniałe utwory "Błazen" oraz "Romeo i Julia". Wiele tworzył też Modest Musgorski, który skomponował „Obrazki z wystawy” – cykl utworów muzycznych napisanych pod wpływem obejrzenia wystawy sztuki, a dokładniej obrazów jednego z malarzy. Sztuka bowiem często inspirowała kompozytorów do pisania takich utworów. To w dużym stopniu przyczyniało się do dalszego powstawania tego rodzaju muzyki. Ale nie każdy uznawał taką muzykę za dobrą. Niektórzy uważali inaczej i mieli dobre argumenty. W XIX w. prowadzone były liczne dyskusje i spory, która muzyka jest piękniejsza, lepsza bardziej oddająca to, co ma w sobie zawarte. Rozgraniczano muzykę na dwa obozy. Przeciwników i zwolenników danej muzyki. A czy tak naprawdę warto było się o to kłócić? Moim zdaniem nie powinno się decydować, która muzyka jest lepsza, a która gorsza, ponieważ każdy rodzaj ma za zadanie oddać coś innego dla słuchacza. Każdy woli coś innego i tak samo jest z muzyką absolutną i programową. Jedni wolą same instrumenty, a inni dodany do tego wokal. Podsumowując: treść muzyki absolutnej nie ma odniesienia do żadnych rzeczy, w przeciwieństwie do muzyki programowej, której treść jest bezpośrednio związana z tematem zawartym w tytule lub dziełem literackim itp. W muzyce absolutnej najczęściej nie ma wokalu, w przeciwieństwie do muzyki programowej.

jak narazie udało mi się tyle "nalać" a utworów nie mogę żadnych znaleźć.

Re: Muzyka programowa i absolutna

: pt gru 04, 2020 7:44 am
autor: Nocturne
Mogę Cię udusić?

Nawet poszukać porządnie Ci się nie chciało

Kilka cytatów, które na pewno pomogą:

1874 powstały Obrazki z wystawy – cykl miniatur fort. napisany pod wrażeniem wystawy dzieł malarza W. Hartmanna (1922 zinstrumentowany przez M. Ravela).

Jednakże faktem jest także, iż już w 1893 roku, będąc w Krakowie, oglądał 17-letni Karłowicz obraz Stanisława Bergmana Stanisław Oświecim przy zwłokach Anny, a w czerwcu 1907 roku, kończąc pracę nad swoim poematem, napisał w liście do autora obrazu, iż skomponował utwór w znacznym stopniu za sprawą wspomnień, jakie zachowałem o dziele Pańskim

Inne poematy symfoniczne Karłowicza: Epizod na maskaradzie, Powracające fale, Smutna opowieść, Odwieczne pieśni, Rapsodia litewska


I wywał jednego z Błaznów przy twórczości Prokofiewa, co się dublują

Re: Muzyka programowa i absolutna

: pt gru 04, 2020 9:35 am
autor: Niezawodny
A teraz kilka rzeczy do wykorzystania:

PROGRAMOWA MUZYKA, muzyka instrumentalna związana z programem, sugerowanym przez tytuł, motto, komentarz, inspirowanym dziełami poet., mal., zjawiskami przyrody itp.; forma muzyki programowej w przeciwieństwie do formy muzyki absolutnej ma odzwierciedlać ów program (fabułę); muzyka programowa rozwinęła się u klawesynistów francuskich, a zwł. w okresie neoromantyzmu w gatunkach poematu symfonicznego, symfonii programowej, uwertury koncertowej, fantazji, miniatury instrumentalnej i in.; mianem muzyka programowa określa się też muzykę wok. zawierającą elementy onomatopeiczne (dźwiękonaśladowcze), np. programowe chansons C. Jannequina.



KLAWESYNIŚCI FRANCUSCY, kompozytorzy fr. działający ok. 1650–1750, którzy zapoczątkowali rozwój muzyki klawesynowej; gł. przedstawicielami klawesynistów francuskich byli: J. de Chambonni&egrave;res, L. i F. Couperin, J.H. d'Anglebert, L.N. Clérambault, J.Ph. Rameau, J.F. Dandrieu, L.C. Daquin; nawiązali oni do osiągnięć muzyki lutniowej, wykształcili formę suity (ordre), rozwinęli wariacje ornamentalne (tzw. doubles), fakturę klawesynową typową dla okresu rokoka (bogata ornamentyka) i przejawiali tendencje do programowości.


F. Liszta (Co słychać w górach 1848), który opierał się najczęściej na tekstach poematów romantycznych

Zygmunt Krauze (muzyka inspirowana unizmem malarskim W. Strzemińskiego)


IVES CHARLES (1874–1954), kompozytor amer.; eksperymentator w zakresie harmoniki (politonalizm, struktury ćwierćtonowe), rytmiki (polirytmia, polimetria) i formy; wykształcił oryginalny styl wyprzedzający awangard. techniki eur. XX w.; 4 symfonie, symfonia programowa Holidays (1913), First... (1911) i Second Orchestral Set (1915), utwory kamer., fortepianowe (II Sonata fortepianowa „Concord” 1909–15), chóralne, pieśni.

To kolejne tytułu z musyki programowej:
Stanisław Moniuszko - uwertura fantastyczna Bajka
Richard Strauss - Duett-Concertino na klarnet, fagot i orkiestrę
Piotr Czajkowski - uwertura-fantazja Romeo i Julia
Camille Saint-Saëns - La Danse macabre op. 40
Modest Musorgski - fantazja orkiestrowa Noc na Łysej Górze

Najpopularniejszym dziełem Camille Saint – Saënsa jest Taniec szkieletów (Danse macabre) op.40 powstały w 1874 roku. Utwór ten został napisany pod wpływem wiersza francuskiego poety Henryka Cazalisa i jako kompozycja programowa jest bardzo czytelny treściowo

A dalej radź sobie sam

Re: Muzyka programowa i absolutna

: pt gru 04, 2020 12:01 pm
autor: Stefan
W muzyce znanych jest dużo podziałów i przeciwstawieństw, takich jak: muzyka ludowa i artystyczna, średniowieczna-współczesna, wokalna – instrumentalna i wiele innych. Muzyka absolutna i programowa także są takim przeciwieństwem. W XIX w. trwał spór, który doprowadził do podziału muzyki, na te dwie kategorie. Chodziło o to, która muzyka może więcej wyrazić i w pełni oddać całe swoje piękno. Ta, w której występują słowa i jej temat nawiązuje do czegoś konkretnego, czy ta czysto instrumentalna. Muzyka absolutna, to ta wolna od treści poetyckich, nie posiada określonego odniesienia do niczego. Nie posiada treści, na którą wskazywałby tytuł czy słowa w niej zawarte. W XIX w. nazywano ją jako muzykę czystą. Muzyce absolutnej najczęściej nie towarzyszą słowa, ani nie opowiada konkretnej historii. Jest pozbawiona treści pozamuzycznych. Czysty dźwięk instrumentów, wolny od innych treści. Nie ma tam miejsca na nic innego niż dźwięk. Mówiono, że słowa kalają muzykę i osłabiają jej duchowe moce i przesłanie. Muzyka absolutna panowała w salach koncertowych gdzie grane były symfonie, koncerty, sonaty smyczkowe i kwartety smyczkowe, które wyrażały uczucia, duchową pociechę i emocje za pomocą czystych dźwięków instrumentalnych. Muzyka programowa natomiast, to taka, która jest ściśle związana w swym wykonaniu z treścią zawartą w tytule (np. „Ślady na śniegu” Claude’a Debussy’ego”, gdzie treść utworu ma sprawić, aby słuchając tego utworu, człowiek wyobraził sobie, że dźwięki w utworze są odgłosami wydawanymi przez człowieka spacerującego po śniegu), komentarzu czy też inspirowana dziełami malarzy poetów, czy po prostu zjawiskami przyrody. Muzyka programowa rozwinęła się w okresie romantyzmu. Propagowana była przez klawesynistów francuskich w gatunkach poematu symfonicznego, symfonii programowej, uwertury koncertowej, fantazji i miniatury instrumentalnej. Muzyką programową jest też zawierająca wokal lub elementy dźwiękonaśladowcza (imitująca np. odgłosy kukułki jak w II części Symfonii „Pastoralnej” Ludwika van Beethovena”) oddająca elementy przyrody jak na przykład w „Locie Trzmiela” Arama Chaczaturiana. Wiele pojawiało się też fantazji np. Modest Musorgski - fantazja orkiestrowa "Noc na Łysej Górze". Muzyka ta, miała prowadzić do głębszego sensu, konieczności zastanowienia się nad jej przesłaniem, interpretowania dzieł w kategoriach pozamuzycznych. Pełna była i jest ideologii, człowiek jakby słuchając jej ma wyobrażać sobie to, co niesie, zamknąć oczy i widzieć obraz. Złudzenie to i chęć rozmyślania powodowały nagłe zmiany melodii, harmonia całego utworu czy kolorystyka instrumentalna. Możnaby powiedzieć gra dźwięków. To wszystko sugerowało odniesienie do innych treści przedstawionych w tytule utworu, czy komentarzu kompozytorskim, który często do swoich dzieł dodawali twórcy tejże muzyki. A byli nimi m. in. Beethoven, Mendelssohn, Schumann, Weber i wielu innych. Typowym rodzajem utworu dla tego muzyki był poemat symfoniczny. W tym gatunku muzyka programowa niosła tryumfy. To tu można było idealnie wyrazić treści pozamuzyczne inspirowane dziełami sztuki, czy po prostu zwykłymi zdarzeniami z codziennego życia. Znanym utworem muzyki programowej są „Cztery pory roku” Vivaldiego. Znamy też wiele innych wspaniałych dzieł i twórców tego rodzaju muzyki. Możnaby długo wymieniać: Aram Chaczaturian i jego „Lot trzmiela”, Ottorino Respighi i utwór "Pinie rzymskie", Siergiej Prokofiew i jego dwa wspaniałe utwory "Błazen" oraz "Romeo i Julia". Wiele tworzył też Modest Musgorski, który skomponował „Obrazki z wystawy” – cykl prostych utworów muzycznych napisanych pod wpływem obejrzenia wystawy sztuki, a dokładniej obrazów malarza W. Hartmanna. Później utwory te rozwinął Maurice Ravel, tworząc rozwinięcie utworów, które dotychczas były na fortepian dla szerszej gamy instrumentów. Polskim takim przypadkiem było napisanie w 1907 roku przez Mieczysława Karłowicza poematu inspirowanego obrazem Stanisława Bergmana pt. "Stanisław Oświecim przy zwłokach Anny". Karłowicz storzył też wiele innych poematów między innymi: "Epizod na maskaradzie", "Powracające fale", "Smutna opowieść", "Odwieczne pieśni", "Rapsodia litewska". Sztuka, bowiem często inspirowała kompozytorów do pisania takich utworów. To w dużym stopniu przyczyniało się do dalszego powstawania tego rodzaju muzyki. Muzyka przetrwała i stała się bardzo popularna. Niektórzy nawet nie wiedzą, że słuchają muzyki programowej. Ten rodzaj dotarł też do Polski i jest tworzony do dzisiaj. Maria Ptaszyńska tworzy takie utwory. WIele jest inspirowanych obrazami lub dziełami literackimi. Utwór "La Novella D'inverno" jest inspiorwany obrazami Maxa Ernsta. Jej "Koncert na Marimbę" jest podzielony na 3 cześci, a każda z nich jest nazwana tytułami 3 obrazów 3 różnych malarzy(Ernst,Tanguy,Sutherland). Jak widać muzyka programowa jest bardziej popularna i rozpowszechniona. Ale nie każdy uznawał taką muzykę za dobrą. Niektórzy uważali inaczej i mieli dobre argumenty. W XIX w. prowadzone były liczne dyskusje i spory, która muzyka jest piękniejsza, lepsza bardziej oddająca to, co ma w sobie zawarte. Rozgraniczano muzykę na dwa obozy. Przeciwników i zwolenników danej muzyki. A czy tak naprawdę warto było się o to kłócić? Moim zdaniem nie powinno się decydować, która muzyka jest lepsza, a która gorsza, ponieważ każdy rodzaj ma za zadanie oddać coś innego dla słuchacza. Każdy woli coś innego i tak samo jest z muzyką absolutną i programową. Podsumowując: treść muzyki absolutnej nie ma odniesienia do żadnych rzeczy, w przeciwieństwie do muzyki programowej, której treść jest bezpośrednio związana z tematem zawartym w tytule lub dziełem literackim itp. W muzyce absolutnej najczęściej nie ma wokalu, w przeciwieństwie do muzyki programowej.


Ostateczna wersja. Trudno oddam mu bez utworów na płytce. Dzięki Volt za materiały i rady