Dyskutujmy.pl

Slucham bardzo roznej muzyki. Naprawde. To na co kazdy zwraca najwieksza uwage zalezy od jego osobosci, gustow (neikoniecznie muzycznych), inteligencji muzycznej, wyksztalcenia muzycznego (to poprzednie i to to nie to samo - wyksztalcenie to raczej obsluchanie, inteligencja jest wrodzona, albo sie to ma albo nie)

Ja zwracam uwage na:
-klimat, nastroj - lubie muzyke spokojna, mroczna, melancholijna, wesola, energetyczna itd.

-stopien komplikacji - czy aranze sa z tych z wyzszej polkie czy wszystko jest oparte na tym samym schemacie?

-wpadanie w ucho - ciezko jest nie zwracac na to uwagi

-nawiazania do innych utworow- sample, badz zagrywki znane z innych kawalkow, badz po prostu covery.

-rytm- nie potrafie okreslic jaki lubie, po prostu lubie rytm.

-melodia- wazne! Ale nie konieczne do szczescia

brzmienie tekstu- o! i tu jest kolejny moj mankament - ja nie zwracam uwagi (podczas nieswiadomego sluchania) na tekst w sensie slow, slysze tekst dzwiekami, badz fonetycznie. I czasem sie zdarza ze slysze slowa ktore tak naprawde nie padaja w tekscie

nawiazania- ...do sytuacji w naszym zyciu, jakies zyciowe teksty, badz wpadajace w ucho refreny

i chyba tyle...
Moze jeszcze cos wymysle..

sporo już napisałeś, dorzuciłbym aranżację

Ja widzę, że kolega wziąl się do roboty, tematy pozakładał, więc trzeba by się wypowiedzieć. W muzyce przede wszystkim lubię nastrój. To czy piosenka wywołuje w nas jakieś uczucia jest bardzo ważne. Druga sprawą jest bogactwo muzyczne. Lubie rozbudowane wielowątkąwe, dopracowane muzycznie utwory. Dlatego nie znoszę hip - hopu, który jest wręcz jałowy muzycznie. Następną sprawą jest głos wokalisty/wokalistki. Wykonawca nie musi umieć perfekcyjnie czysto śpiewać, lecz ważne jest żeby miał przyjemny, charakterystyczny głos (jak Robert Plant ), nie lubię za to wyjców, choć niektórzy też mają swój urok (jak LaBrie).

Podoba mi się piosenka Evanescence Anywhere, to znaczy głos wokalistki, ale słowa sa nieciekawe..

Ja ogólnie jestem muzykalnym typem i bez muzyki nie mógłbym żyć. Cały czas coś sobie podśpiewuję pod nosem. Koleżanki się dziwią skąd ja tyle piosenek znam.
A tak serio. Nie wiem za co lubię muzykę. Więc posłużę się jednym z moich ulubionych cytatów: nie kocha się za coś tylko po mimo wszystko. I właśnie za to lubię muzykę, za to że jest.