Ten pierwszy raz
Ten pierwszy raz
Kazdy z nas lubi cos innego (na szczescie), ale zeby cos poznac, plubic, trzeba jakos na to trafic. Radio, plyta dostana w prezencie, typ od kolegi.
Jak staliscie sie fanami, jak nie konkretnego zespolu, to gatunku muzycznego?
Ze mna bylo tak.
Mialem 16 lat. Bylem z wizyta u starszego kuzyna, ktory sam byl muzykiem.
Kupil sobie wtedy wieze stereo, co na tamte czasy bylo czyms wow
Posadzil mnie na srodku pokoju i wlaczyl "Dark side of the moon" PF. To byl wtedy taki duzy czarny krazek. (informacja dla mlodziezy)
Zakochalem sie
Od tego czasu spedzalem u niego duzo czasu, a on karmil mnie prawdziwa muzyka.
Pozniej moim guru stal sie Piotr Kaczkowski. Jego audycje, to byl dla mnie obowiazek, jak niedzielna msza
Jak staliscie sie fanami, jak nie konkretnego zespolu, to gatunku muzycznego?
Ze mna bylo tak.
Mialem 16 lat. Bylem z wizyta u starszego kuzyna, ktory sam byl muzykiem.
Kupil sobie wtedy wieze stereo, co na tamte czasy bylo czyms wow
Posadzil mnie na srodku pokoju i wlaczyl "Dark side of the moon" PF. To byl wtedy taki duzy czarny krazek. (informacja dla mlodziezy)
Zakochalem sie
Od tego czasu spedzalem u niego duzo czasu, a on karmil mnie prawdziwa muzyka.
Pozniej moim guru stal sie Piotr Kaczkowski. Jego audycje, to byl dla mnie obowiazek, jak niedzielna msza
Re: Ten pierwszy raz
Moim guru rowniez stal sie Kaczkowski.
To dzieki niemu "poznalem"muzyke Al Jarreau czy Chaka Khan czy Earth,Wind and Fire czy nawet Stana Gaetz'a.
To dzieki niemu "poznalem"muzyke Al Jarreau czy Chaka Khan czy Earth,Wind and Fire czy nawet Stana Gaetz'a.
Re: Ten pierwszy raz
Czy Wy tutaj w zakamuflowany sposób nie chcecie aby rozmawiać o tym, kto kiedy i w jakich okolicznościach stracił cnotę? Aleeeee jesteście rozwiązani...tj. chciałem powiedzieć - rozwiąźli ( a może - rozwięźli)
Re: Ten pierwszy raz
Szedłem sobie ulicą. Było południe, piękny słoneczny poranek. Nagle słońce przesłoniło coś na kształt potężnej, monumentalnej chmury, zrobiło się ciemno, ptaki ucichły, wiatr przestał wiać, silniki samochodów wygasły, uniosłem głowę do góry i zobaczyłem wielki, wspaniały sterowiec, zbliżał się do mnie. W pewnym momencie otwarły się w nim drzwi. Leciutko zasyczało i...usłyszałem Immigrant Song. Stanąłem w osłupieniu, a kiedy się skończyło wiedziałem, że spotkałem swoją muzyczną miłość na całe życie.
Jesteś zadowolona?
Dobra, teraz poważnie. Uczyłem się kiedyś grać na gitarze, a początek schodów, tak jak House of the raining sun ( Animalsów), to takie klasyczne wprawki. Naprawdę wziął mnie jednak immigrant słuchany z płyty. U mnie w domu od zawsze były i są wychuchane vinyle z oryginalnymi płytami LZ. Słucham LZ z CD, ale czasem i z tych czarnych płyt.
Jesteś zadowolona?
Dobra, teraz poważnie. Uczyłem się kiedyś grać na gitarze, a początek schodów, tak jak House of the raining sun ( Animalsów), to takie klasyczne wprawki. Naprawdę wziął mnie jednak immigrant słuchany z płyty. U mnie w domu od zawsze były i są wychuchane vinyle z oryginalnymi płytami LZ. Słucham LZ z CD, ale czasem i z tych czarnych płyt.
Nie ma dobrych kierowców, są tylko tacy, którzy zawsze wracają do domu.
- Niezawodny
- Posty: 120
- Rejestracja: śr sie 26, 2020 4:16 pm
Re: Ten pierwszy raz
Jak mialem 16 lat, pozyczylem od kumpla 2 kasety: Pink Floyd - "The Wall" i The Cure - "Disintegration"... wkrotce potem. rowniez za rada kumpla, zaczalem sluchac audycji T. Beksinskiego (jeszzce wtedy na 2 pr. PR)... i sie zaczelo. Stopniowo moje gusta sie zmienialy, obecnie slucham glownie jazzu - najchetniej z konca lat 50-ych - oczywiscie "Kind Of blue" Milesa, ale tez Dave'a Brubecka, Johna Coltrane'a i Modern Jazz Quartet. Jesli chodzi o rock - glownie R.E.M., Peter Gabriel i King Crimson.
The man who is swimming against the stream knows the strength of it.
Re: Ten pierwszy raz
Znowu w życiu mi nie wyszło....
Uciec pragnę w wielki sen...
"Sen o dolinie" Budki Suflera i "Trzy Zapałki" TSA - Od tego zaczynałem słuchać rocka. Wszystko dzięki mojemu ojcu, który te kapele uwielbia. A co do LZ...kiedyś jakiś kolega pożyczył mi CODE i Led Zeppelin I. Żeby biedak wiedział jak to zmieni moje życie.....
Uciec pragnę w wielki sen...
"Sen o dolinie" Budki Suflera i "Trzy Zapałki" TSA - Od tego zaczynałem słuchać rocka. Wszystko dzięki mojemu ojcu, który te kapele uwielbia. A co do LZ...kiedyś jakiś kolega pożyczył mi CODE i Led Zeppelin I. Żeby biedak wiedział jak to zmieni moje życie.....
Zaiste, chciałoby się powiedzieć,że ludzie są diabłami na ziemi,a zwierzęta dręczonymi przez nich duszami.
Re: Ten pierwszy raz
Ja zaczalem jakos tak jak mialem 10 lat.
Siostry cioteczne przywiozly na lato, na wies do dziadkow pare fajowych kasetek. Bylo tam:
Troll (taki zespol a'la Fasolki)
Snap (chyba nie musze przedstawiac....)
Technotronic (tez chyba nie musze - a moze?)
Sluchalismy na starym "jamniku".
i chyba tyle. Potem zainteresowalem sie zespolikiem electro, "Koto" i juz sie samo jako potoczylo.
Siostry cioteczne przywiozly na lato, na wies do dziadkow pare fajowych kasetek. Bylo tam:
Troll (taki zespol a'la Fasolki)
Snap (chyba nie musze przedstawiac....)
Technotronic (tez chyba nie musze - a moze?)
Sluchalismy na starym "jamniku".
i chyba tyle. Potem zainteresowalem sie zespolikiem electro, "Koto" i juz sie samo jako potoczylo.