Dyskutujmy.pl

Czytał ktoś z was opowiadania albo powieści H.P.Lovecrafta:>? A jesli tak co o nich sadzicie. Bo wedlog mnie sa swietne, tylko wydaje sie ze mozna po nich zwariowac
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... _smile.gif" width="15" height="17" alt=":)" title="Szczęście, dobry humor">

ja nigdy o tym nie slyszalem
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... _e_sad.gif" width="15" height="17" alt=":(" title="Smutek"> podaj moze jakis tytul?

Zew Cthulhu - zbiór opowiadań a tam:
1. Zew Cthulhu
2. Widmo nad Innsmouth
3. Kolor z przestworzy
4. Szepczący w ciemności
5. Duch ciemności
6. Koszmar z Dunwich
7. Muzyka Ericha Zanna

W górach szaleństwa
Coś na progu
Przypadek Charlesa Dextera Warda

Czytałem i bardzo mi sie spodobały, choć może z racji na mój młody wtedy wiek (12 lat) nie mogłem potem spać przez dwie kolejne noce
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... e_wink.gif" width="15" height="17" alt=";)" title="Sarkazm"> Atmosfera grozy tworzona przez Lovecrafta jest niepowtarzalna. Polecam wszystkim, ktorzy lubią się bać
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... e_wink.gif" width="15" height="17" alt=";)" title="Sarkazm">

Lovecraft to geniusz w sprawie trzymanego przez niego klimatu. Stworzyć taki nastrój w książce, samymi słowami, to sprawa straszliwie trudna, jednak Lovecraft tego dokonał. Czytałem kilka jego książek (Zew Cthulhu, W górach szaleństwa i Przypadek Charlesa Dextera Warda), a także kilka opowiadań pisanych przez przyjaciół i znajomych Lovecrafta w hołdzie dla niego, które on sam poprawiał i wszystkie one są świetne. Jestem też wielkim fanem systemu rpg Zew Cthulhu, który powstał właśnie na bazie opowiadań Howarda.

Będę musiał sobie przypomnieć tę prozę. Kiedy ostatnio czytałem opowiadania pana L. wydały mi się dość średnie. Wolę Alana
<img class="smilies" src="https://board.mystica.vipserv.org/image ... e_wink.gif" width="15" height="17" alt=";)" title="Sarkazm">

Wlasnie wczoraj wieczor zabralem sie za Zew. Po pierwszym, tytulowym opowiadaniu pozostal jak narazie tylko apetyt na wiecej, oby dalej sie rozkrecilo, a oczekiwania spore, wszak HPL to juz legenda.

Wiecie z Lovecraftem jest taki przekret, ze on jest notorycznie tlumaczony takim skomplikowanym jezykiem. Polecam poczytac w oryginale. Czasem to samo opowiadania wywoluje krancowo odmienne emocje.
Mam pare tomow po polsku wydawanych w takich czarnych okladkach (nie pamietam wydawnictwa):
1. Dagon - niebieski
2. Reanimator - zielony
3. W poszukiwaniu nieznanego Kadath - zolty
4. Kolor z Przestoworzy (moj ulubiony) - czerwony


byl jeszcze piaty(chyba fioletowy) ale tego niestety nie mam...
Bylo tez troche fan-fiction z tej samej serii.

Z takiej szarej (kameleon albo salamandra) to mam Cos na Progu i W Gorach Szalenstwa.

Polecam lekture opowiadan w oryginale. Uczta sie jezykow.

Zew Chutlu....miałem 15 lat i do dziś nie moge się otrząsnąć...hahaha. Niesamowity klimat....a zważcie, kiedy on pisał. Już nie pamiętam, ale to chyba początek naszego wieku. Podobno, Ci którzy sie zagłębiali w świat Lovercrafta, kończyli na cmentarzu albo w domu waritaów.......A pamięta ktoś jeszcze Klepsydre i wachadło Poe?

Ktoś zna jakąś księgarnię internetową, gdzie można dostać wszystkie (albo wiekszość) jego książek? :/