Strona 1 z 2

inwigilacja kościoła przez SB

: ndz paź 11, 2020 8:57 am
autor: Falkon
wiadomo, że kościół zajmował specjalne miejsce wśród "celów" służby bezpieczeństwa. wiadomo również, że specjalnie zależało jej na werbowaniu agentów spośród księży. trudno się też dziwić, że w jakimś stopniu się to udawało - i w żaden sposób nie podważa to roli kościoła w przeciwdziałaniu komunizmowi. zastanawiają mnie jednak dwie rzeczy:

jak bardzo udało się wniknąć SB w strukturę kościoła, oraz jakie realne zyski dla aparatu bezpieczeństwa z tego wynikały?

wg mnie były to czasy (w przeciwieństwie do obecnych) w których kościół nie angażował się w politykę wprost. z jednej strony nie mógł sobie na to pozwolić, z drugiej - priorytety były inne.
(pozostaje jeszcze kwestia, co rozumiem przez angażowanie się w politykę - a rozumiem bezpośrednie nakazywanie lub zakazywanie poszczególnych rozwiązań politycznych, kandydatów w wyborach, etc. - jasne, że walka z komunizmem była walką w jakiś sposób polityczną, ale sposób w jaki była prowadzona miał wydźwięk zdecydowanie bardziej społeczny (echhh... namieszałem. jak ktoś czegoś nie rozumie - spróbuję sprecyzować)

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: ndz paź 11, 2020 11:03 am
autor: Stefan
Kościół zawsze angażował sie w politykę.
W czasach komuny najbardziej jaskrawym tego przykładem był Popiełuszko.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: ndz paź 11, 2020 1:52 pm
autor: Niven
jasne. tyle, że w różny sposób.
IMHO sposób angażowania się kościoła w politykę za komuny był jednak znacznie zdrowszy, bo mniej bezpośredni.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: ndz paź 11, 2020 4:14 pm
autor: Luther
Moim skromnym zdaniem sprawa jest przede wszystkim trudno definiowalna.Trzeba by było określić co oznacza w praktyce zwrot mieszanie się kościoła w politykę.Są tu sprawy oczywiste,dotyczące zresztą nie całego kościoła a jego poszczególnych członków/ i tu też wykazujemy pewnie moralność Kalego/ i jest wiele nieoczywistych.
np.Czy krajowy duszpasterz ludzi pracy ,który jebie władzę za 20% bezrobocia to się miesza w politykę czy nie?


Druga sprawa jest łatwiejsza ,za komuny to nie tyle kościół się mieszał ile w kośćiół się mieszano.Oni traktowali/ słusznie/ duchownych jako swoich wrogów nr 1 i totalna inwigilacja wszystkimi możliwymi metodami trwała cały czas do 1989 roku.Zatem nie ma co się dziwić,że liczbę pozyskanych TW,traktuje się na ok 10%, to wcale nie jest jakiś rewelacyjny wynik.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: ndz paź 11, 2020 7:17 pm
autor: Caruso
Słówko w sprawie lustracji, tak mnie naszło przy okazji wypłynięcia sprawy ks. Czajkowskiego.
Gdy przygotowywano pierwszą wersję lustracji, byłem pewien że tajny i świadomy współpracownik to osoba, która na współpracę z SB poszła z dobrej woli. Później okazało się, że tajnym i świadomym kapusiem był też ten, który coś podpisał, bo chciał dostać paszport, czy ten na którego SB miała (prawdziwe bądź spreparowane) haki.
Okazało się bowiem, że polski typ lustracji polega na tym, że politycy/dziennikarze/historycy rzucają hasło Nowak był TW, a do Nowaka należy udowodnienie że nigdy nie był wielbłądem...

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: pn paź 12, 2020 12:49 am
autor: Niezawodny
Pozwolę się nie zgodzić z przedmówcą.

Po pierwsze nie przesadzał bym z "wrogiem nr 1". Były w tamtym systemie elementy o wiele niebezpieczniejsze dla systemu niż Kościół.

Po drugie stanowczo twierdzę, że to Kościół się jednak mieszał.
Wynikało to, myślę, z naszej wielowiekowej tradycji, ciągnącej się od czasów zaborów, poprzez wojny, gdzie Kościół stanowił pewną enklawę polskości, niepisaną siłę spajającą Polaków, z drugiej strony trudną do ruszenia (bo to troche organizacja ponad/międzynarodowa). Poza tym Kościół był chyba jedynym miejscem gdzie mozna się było zbierać publicznie, a gdzie tłum tam poczucie jedności i siły...

Dla Kościoła to Komuna była wrogiem nr 1, z jej duchem ateizmu na sztandarach przyszłości.

Poza tym, nie róbmy z Komuny idiotów, twierdząc, że angażowała olbrzymie zasoby w walkę z fikcyjnym wrogiem. Jak już się za kogoś zabierali to musieli miec ku temu powody, większe lub mniejsze. Nie przypominam sobie przypadku inwigilowania kółka filatelistów czy działkowiczów...

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: pn paź 12, 2020 5:18 am
autor: Nocturne
W system wpisane było inwigilowanie WSZYSTKICH sytuacji, które prowadziły do kontaktów międzyludzkich. Każda działalność prowadząca do powstania grupy ludzi musiała być poddana kontroli - na wszelki wypadek. Coś o tym wiem, bo kilka razy wypytywano mnie o działalność koła hobbystów działającego przy Lidze Morskiej.
A filateliści - akurat oni byli uważani za wyjątkowo podejrzanych, bo mieli rutynowe kontakty z zagranicą. O tym, jak mogą być groźni filateliści może świadczyć, że byli wymienieni wśród kilkunastu grup społecznych przewidzianych do wywózki po zajęciu w 1939 r. ziem wschodnich przez bolszewików - na równi z policjantami, politykami, nauczycielami, itp.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: pn paź 12, 2020 7:48 am
autor: Doneq
Nie powiesz chyba, ze Kościół był grożniejszy niż np "Solidarność" czy jakieś siły odśrodkowe?
Kościół co prawda stanowił dużą siłę, natomiast była to siła pasywna, nie zagrażająca bezpośrednio władzy.
A co do spójności Kościoła to też bym sie spierał, ale to juz inna bajka...

Filateliści i działkowicze to był jedynie przykład. A nawet jeśli interesowała sie takimi SB to były to działania na inna skalę, bardziej na zasadzie "jest grupa ludzi - zobaczmy czy cos tam sie nie dzieje". Natomiast nie słyszałem o celowym umieszczaniu agentów wewnątrz struktur koła działkowiczów "Pogórze" czy klubu osiedlowego "Mazowszanka'. Także o rozbiciu takiej grupy, czy aresztowaniach klubowiczów...
Nie znam się na działalności SB ale mieli oni jakieś stopnie swojego zainteresowania dana grupą, od pobieznej obserwacji, poprzez inwigilację, aresztowania do, pewnie, umieszczania swoich agentow wewnatrz grupy.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: pn paź 12, 2020 1:21 pm
autor: Keisy
Kościół to podobno pasterze.... Z tego względu ważne jest jacy byli księża i co wpływało na decyzję o podjęciu współpracy. I jacy są teraz.

Jężeli sprawą nadrzędną była chęć zrobienia "kariery", zaszkodzenia komukolwiek - nie ma litości.

Z racji tzw wykonywanego zawodu nie ma taryfy ulgowej.

Re: inwigilacja kościoła przez SB

: pn paź 12, 2020 6:05 pm
autor: Waldemar
Akurat w tym zawodzie nie ma odcieni szarości. Ksiądz albo jest uczciwy albo nie. Nie może "trochę" kraśc albo "trochę" kłamać. Albo tylko kraśc ale kłamac to juz nie.
No i problem spowiedzi. Ludzie mówili księdzom różne rzeczy, poruszali również sprawy polityczne... no i co teraz mają myśleć?