Dyskutujmy.pl

Martwię się... wygląda na to, że jedna z naszych magistral ginie nam w oczach...
Przynajmniej jeśli chodzi o przewozy pasażerskie.
w ciągu dnia 2 - 3 pary pociągów (Kostrzyn n/O - Szczecin), wszystko osobowe na jednostkach, o jakiejś EU07 czy lepszej można zapomnieć - tylko w sezonie jeden Czcibór bodajrze...

Przewozy towarowe ciekawsze ale też nie ma rewelacji: ET41, ET22 i prywaciaże, którzy wprowadzają troszkę folkloru...

Tak się zastanawiam czy ta magistrala naprawdę jest niepotrzeban czy tylko przeżywa "kryzys zużyciowy" (WOS ma wiele stron)?

Z tą linią, "pseudomagistralą" jest tak,ze to poprostu jest wrak !! jest remontowana, ale od pierwszego kilometra, czyli od Wrocławia. Do nas nigdy chyba nie dojdzie Pociagi przez to jeżdzą na niej (na znacznym odcinku)z prędkoscia około 60 km/h. A dlaczego tak sie dzieje?? Jej znaczenie upadło, nie służy juz temu, czemu powinna, czyli masowym transportą węgla i miedzi do portów Szczec.- Świn. jak to bywało za czasów PRL. Kopalni mało co zostało wydobycie max. spadło. Najważniejsza w naszym regionie stała się linia Poznań- Świnoujście, na niej kondensuja się największe przewozy i nie okłamujmy się, ale jest to linia alternatywna dla "nadodrzanki". Wrocław- Poznań-Stagard- Świnoujscie- jej przejechanie Do Dąbia to tylko 4:20 godzin. Nadodrzanką- koło 10. Nadodrzanka także stracila już status magistrali. Ważniejszą o niej linią staje się linia Stargard- Gdańsk, z racji handlu Uni z Rosja i innymi Państwami na wschodzie. Także linia Kostrzyń Krzyż Piła nabiera nowego znaczenia. Co będzie z nadodrzanką?? Lata pokażą, ale myśle,ze podzieli losy autostrady A3... oby nie!!