Strona 1 z 1
groźne i niebezpieczne
: sob lut 27, 2021 11:45 pm
autor: Nocturne
Co sądzicie o rasach psów powszechnie uważanych za groźne i niebezpieczne np. doberman. Obchodzicie je szerokim łukiem ? Myślicie że są słodziutkie jak tak ślicznie pokazują ząbki? Przechodzicie obojętnie?
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 12:54 am
autor: BinioBill
Nie powszechnie uważanych bo powszechnie niewielu rozsądnych ludzi uzna te psy za "groźne" lecz prawnie uznanych bo w swoim czasie minister SWiA wydał absurdalne rozporządzenie zawierające ów wykaz "ras niebezpiecznych".
Nie obchodzę ich łukiem, ani nie walę do nich z wyciągniętymi rękami. Pies jest taki, jak wychował go właściciel. Kiedyś spotkałem bernardyna uwiązanego na grubym łańcuchu do budy, bo rzucał się na wszystkich ludzi, którzy pojawiali się na terenie jego działki.
Tak "wychował" go właściciel. Od 6-go miesiąca na łańcuchu, bity drągiem i głodzony, pies zatracił swój naturalny instynkt.
Z drugiej strony, moja sąsiadka ma w domu rotweilerkę, która doskonale opiekuje się dzieckiem. Inny sasiad niedawno pochował bulteriera, z którym wychował się jego dorosły syn.
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 2:06 am
autor: serj
Owszem, ale nie jest tez tak, ze poszczegolne rasy psow niczym, oprocz wygladu, sie od siebie nie roznia. Glupotą i nieodpowiedzialnoscią jest np. sprawienie sobie szczeniaczka owczarka kaukaskiego zamiast kotka czy yorka, z nadzieja, ze glaskany i dobrze traktowany wyrosnie na milego pieska. Zle wychowany york bedzie kradl ze stolu czy robil inne psikusy, a kaukaza przyjdzie uspic, bo agresja sie przejawi w atakach na ludzi. Moja znajoma zdecydowala sie uspic kaukaza, bo na pewno nie chcąc zle musiala popelnilc jakies bledy i pies sie rzucal na ludzi.
Przy niektorych rasach uwaga, ze to psy nie dla kazdego, chyba nie jest glupia. U innych znajomych z dobermanem wychodzil wylacznie "pan", pewnie tego nie przewidzieli kupujac szczeniaka.
Jakis czas temu moj brat przygarnal zdychajaca w rowie sunie kaukaza, wykurowali, wysterylizowali, poczatkowo wszystko bylo dobrze, a po 3 miesiacach musieli oddac dalej, bo ich zwierzaki ledwie uszly z zyciem i wymagaly dlugiego leczenia. Oczywiscie, ze sunia miala zle doswiadczenia, byla bita, bo bala sie nawet gumowej zabawki w ksztalcie galazki, nie mowiac o kiju od szczotki, ale juz niezaleznie od tego nie przypominala swoim zachowaniem znanych mi psow. Radosne kupienie sobie takiego pieska bez wiedzy o tej rasie to tez glupota.
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 5:34 am
autor: Thales
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak rasa "psów niebezpiecznych". Osobiście znam ratlerka, który każdą napotkaną osobę pożarłby żywcem bez przeżuwania, a są i rotweilery będące strasznymi pieszczochami. I wszystko zależy od podejścia właściciela. Czy od początku wychowuje psa w agresji czy stara się mu stworzyć ciepły, spokojny dom. Mój pies (rasy cocer - spaniel) jest baaaardzo przyjaznym stworzeniem i łasi się dosłownie do każdego. A dwa bloki od nas mieszka drugi cocer - spaniel z tego samego miotu co mój. I ten jest tak groźny, że czasem właścicielom ciężko jest go utrzymać na smyczy.
Tak więc uważam, że nie ma tak, że, np. każdy doberman jest mordercą, a każdy pudelek milusińskim kompanem.
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 10:16 am
autor: Javelin
hyhy mam to samo... moj dog budzi powszechna groze - to wyrosniety pies, duzy jak na doga... pomimo wygladu (a na podstawie tego wiekszosc osob ocenia go jako niebezepiecznego psa) psiak jest przyjazny i w ogole nie jest agresywny... No ale wyglad robi swoje...
Ja rozumiem, ze psy roznych ras maja rozne charaktery czy psychike. Jest to udowodnione... ze bassety potrzebuja wiecej towarzystwa niz wilczury, ze haskie potrzebuja wiecej ruchu niz inne psy itp... ale zgadzam sie, ze najwieksza role w charakterze i psychice psa odgrywa jego wychowanie...
pozdrawiam wlascicieli "psow niebezpiecznych"
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 11:08 am
autor: Kruger
Najgorsze jest to, ze moda na "manie" groźnego psa jest coraz powszechniejsza. i że trafiają one do ludzi wcześniej nie mających żadnego doświadczenia ze zwierzakami (może oprócz rybek w akwarium) Nie wiem jak jest w innych częściach Polski, ale okolice Trójmiasta, a zwłaszcza Rumii i Redy to zagłębie amstafów . Kolejne mioty dorastają a właściciele tych ras cieszą się, ze inni psiarze zwiewają na ich widok. nie muszę chyba dodawać, że maksymalnym sznytem jest wypuszczanie takiego psa bez kagańca. Wiem, że poharatanie innego psa to dla wielu mały problem, ale kto zagwarantuje, że nie będą atakować ludzi? Pseudohodowcy są bez skrupułów i często pojawiają się zachęty, że sprzedawany miot jest po " ostrym ojcu". Paranoja, prawda?
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 12:30 pm
autor: Denim
oj tak, w Trójmieście amsafów jak mrówków.
Chociaż ja nic nie mam przeciwko groźnym rasom, znam pare amstafów czy pit bullów bardzo łagodnych. Ale jak ktoś sobie kupuje szszenie spelcjalnie po "ostrym ojcu", psu nawet nie kupi kagańca, tylko pies będzie więcznie latał wolny i się rzucał na psy, to już przesada...Najbardziej mi szkoda jest biednego psa, który tak zostasł wychowany.
Jak słucham dziecko, mówiące że jak będzie duże kupi sobie amstafa, a jak inny pies do niego podejdzie dziecko powie "bierz go", też mi się nie dobrze robi...Pies to nie zabawka, a jak sięma groźną rasę trzeba być dopiero ostrożnym...
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 3:05 pm
autor: Deytonus
IMO KAZDY pies moze stac sie niebezpieczny...
uwazam liste za absurdalna - tak jak wiekszosc przedmowcow natomiast wazna jest informacja, ze te rasy moga byc trudne do hodowli czy tez powinny byc hodowane przez doswiadczonego...
Co nie znaczy ze znajac nasza polska mentalnosc taki nieodpowiedzialny kretyn powie - mialem rybki wiec jestem doswiadczony .
Osobiście unikam kontaktu z pieskami latajacymi samopas, bez kaganca lub z wlascicielem nie dajacym sobie rady (ciekawy widok jak pies prowadzi pana). Nienawidze gdy podbiega do mnie cos wielkiego a daaleko za psem wlasciciel. Zawsze wtedy staje w miejscu majac nadzieje ze pies jest choc troche wytresowany...
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 6:02 pm
autor: Keisy
Różnica polega na tym, że ratlerek poprzestanie na chęciach, bo jego możlwości pozwolą mu najwyżej na niegroźne skubnięcie delikwenta w kostkę. Innemu psu krzywdy to już w ogóle nie zrobi, bo mało co jest mniejsze od ratlerka, a nawet i mniejsze się raczej obroni. Natomiast z rottweilerem sprawa ma się o tyle gorzej, że niewielki błąd wystarczy i pies może stanowić realne zagrożenie. Wynika to przede wszystkim z tego, że jest to rasa z ogromną skłonnością do dominacji, a co za tym idzie, trudna do wychowania i z całą pewnością wymagająca znajomości rzeczy. Oraz odpowiedzialnego właściciela.
Oczywiście, wniosek iż każdy doberman jest mordercą to skrajna głupota i tak myśleć nie można w żadnym razie. Pies to pies, po prostu. Ludzie od tego mają rozum, żeby się dwa razy zastanowić czy będą potrafili wychować swoje zwierzątko na grzeczne i miłe stworzenie. I jeśli pozostaje choćby cień wątpliwości, zdecydować się raczej na kupno yorczka niż bulla.
I jeszcze rzecz warta podkreślenia: każdy pies, nawet najdoskonalej wychowany i ułożony, pozostanie psem. I nigdy, przenigdy nie można pozwolić sobie na stworzenie sytuacji, w której może on stanowić zagrożenie dla innych bądź dla samego siebie. I tak na przykład pit bull nigdy nie powinien znaleźć się w pobliżu ludzi czy innych nieznajomych psów bez smyczy i kagańca, a terriera nie można pod żadnym pozorem puścić luzem na nieogrodzonym terenie w pobliżu ulicy, bo nawet i po stu odbytych szkoleniach zobaczywszy coś, co go zafascynuje, poleci przed siebie nie bacząc na samochody.
Re: groźne i niebezpieczne
: ndz lut 28, 2021 9:02 pm
autor: Stefan
Groźne i niebezpieczne?Myslę że lista jest słuszna choć nie pełna niestety, macie rację wymieniając tu mieszańce groźnych ras.Mieszanki że tak powiem bywają zabójcze.Psy wymienione na liście mają ogromny instynkt polegający na dominacji.Ale...wszystko zależy od człowieka, od właściciela.Chciłabym jednak zwrócić uwagę na inny problem, na problem egzekwowania przepisów.Wielokrotnie a pochodze z okolic Szczecina ( i tutaj obowiązuje epitemia posiadania amistaffa czy pit bulla ) widziałem neitrzeźwych chłopaczków prowadzących na smyczy ale bez kagaca okaz właśnie takiego psa i po pierwsze własciciel napewno nad psem nie miałby jak w takim stanie zapanować, to jednak po drugie mijająca go straż miejsca kompletnie nie reaguje! W razie pogryzień winny jest właściciel i tu się zgadzam ale nie on jeden - straż miejsca nie egzekwująca obowiązku wyprowadzania psów w kagańcu również jest winna.A sytuacja bywa naprawdę przeraźliwa, ja sama mam sunię mieszańca owczarka niemickiego z syberianym huskym, o łagodnym usposobieniu do ludzi i do psów,natomiast sąsiedzi z mojej klatki mają dobermankę któa notorycznie rzuca się na psy i ma na swoim kącie dwa pogryzienia psów, jednak żadne prośby nie skutkują nadal wyprowadzana jest tylko na smyczy bez kagańca, telefon do strazy miejskiej nie przyniósł żadnych efektów.Więc co w takim przypadku zrobić?
Co do psich instynktów, jestem swojego psa pewna choć nie na 100% wiem że wyjsćie do lasu może meić efekt dzikiej pogoni za wiewiórką i wtedy moje komendy nie poskutkują, to jest silniejsze od przywiązania psa do mnie, co do walki o terytorium ostatnio moja sunia gryzła psa który przybył do mieszkania, owszem na moją komende była przy mnie ale gdy tylko zniknęłam rzucała się na niego.Takie są psy i już, pies to nie człowiek, działa inaczej, instynktowanie dlatego tak wazne jest aby przygarniając do siebie psa myśleć logicznie i zastanowić się po co tak naprawde jest nam peis potrzebny.Do obrony?Do przytulania?Do towarzystwa?znając odpowiedź na te pytania łatwiej jest dokonać wyboru.Podono to my ludzie jesteśmy istotami myślącymi tak więc wykorzystujmy tą zdolność i nie bądźmy przyzyną zagrożenia dla innych ludzi poprzez naszą własną głupotę.