Dyskutujmy.pl

Wydaje mi się, że takiego tematu brakowało.

Polskie schroniska, chatki studenckie, bazy namiotowe - jest tego sporo.
Jeśli ktoś ma jakieś wrażenia z pobytu w nich, cenne informacje - to niech sie z nami podzieli

uz nad Wawozem Homole, po drodze na gore o nazwie Wysoka w Pieninach jest moja ukochana Baza Namiotowa "Pod Wysoka" - w Jaworkach.
Bardzo przyjemna atmosfera.. i niedrogo
I w ogole.

bardzo mi się podobało w schronisku na Błatniej. w pamieci mam przede wszystkim pyszny chleb ze smalcem i herbata w ogromnych kubkach - w sam raz, by sie ogrzac

Nocna godzina...
Pada Śnieg...
W górach szumią beludne lasy...
I tylko szybko i bezgłośnie...
Między drzewami...
Między cieniami...
Przemknie zwierz...
Dzikośc w sercu... Dzikość wokół...
Taki jego los...
Czy kiedyś my...
Czy kiedyś my...
Dowiemy się... jak to jest...
Wolnym być...
Zamknięci w miastach...
Odcięliśmy się...
Nie palą się tam żadne ogniska...
Spraszające strudzonych wędrowców...
I tylko czasem...
W ciemną... ciemną noc...
Marzymy by być tam...
Jak wilk... jak wilk...
do księżyca wyć...
Jak wilki...jak wilk...
Wolnym być...

Haaa!!!
Oto temat dla mnie:)
JAWORZEC zdecydowanie
najtaniej nie jest, to fakt ale.... i tak niedrogo:) W namiotach można no i kotki, kozy, pieski, dzieci... znizki dla stalych bywalców.... przystojni faceci w zaskakującej ilości (!!!) i NIESAMOWITE jedzonko (tanie i dużo) i i gorąca czekolada Jakóbka... mrrrrr.
reasumując: POLECAM:)
AAA.... no i jeszcze bylismy kiedys w fajnym schronisku ptsm w Nowej Słupi, przy samym wejściu na Św. Krzyż, od tej "stromej' (czyli nieasfaltowej) strony. Zdecydowanie mniej klimatycznie i ciepło niz na Jaworcu, trzeba wychodzić na dzien (czyli 10-17) ale naprawde tanio .. jest kuchnia, świetlica... no ogolnie dużo miejsca dla grupy np. no i 2 czarne kotki:)

No... schronisko ktore na mnie wywarlo chyba najwieksze wrazenie to studencka chatka w Gorach Izerskich... "Chatka Gorzystow".

To ze w glownej sali jest kominek... rewelka.
To ze drzewa trzeba sobie narabac.... spoko.
To ze woda jest w studni... tez spoko.
Ale tego ze deska klozetowa w kiblu (ktory notabene jest tez na dworze), byla obciagnieta drutem kolczastym.... tego to niemoge zrozumiec

Ale ogolnie bylo wesolo, gdyby nie to ze jak tam bylem to byl koniec listopada, sniegu jeszcze malo a zimno i mokro...

Ja tam jestem dogmatykiem i nie ma jak Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej. Tam moje miejsce. Legendarny wręcz kibel. No czegóż więcej chcieć? A ława na dole skrzypi tak cwanie, że pół wieczoru szukaliśmy myszy w izbie.... no nie ma co... A jakie widoki o poranku... uuuuuuuuuu.... Niezależnie od pory roku zresztą...

hmm.. Chatka Pod Solniskiem Bardzo przyjemne miejsce

Chałupa Elektryków na Polanach Surowicznych w Beskidzie Niskim, koło Jaślisk. Moje ukochane miejsce w Niskim. Nocleg za dziękuję (acz datki na remont mile widziane), warunki - kibel na dworze, woda w studni, drewno pod wiatą (do palenia pod kuchnią), prądu niet. Czyli wszystko, czego człowiekowi do szczęścia potrzeba. Chyba jedyna chata spośród mi znanych w której z założenia nie obowiązuje cisza nocna. Regułą jest, że śpiew trwa do drugiej, trzeciej, czwartej...

opieram opinie o chatce gorzystow- genialka!
poza tym z moich ukochanych : czartak w rudawach i chatka AKT na hutniczym grzbiecie <karkonosze, choc polskie> buzka wielka orgia