Za wschodnią rubieżą

Awatar użytkownika
serj
Posty: 108
Rejestracja: śr sie 26, 2020 4:29 pm

Za wschodnią rubieżą

Post autor: serj » ndz sty 31, 2021 7:19 pm

Bardzo chciałbym pojechac do Petersburga, także inne miejsca w byłym ZSRR sa dla mnie ciekawe, Krym (heh... ale to mission impossible teraz), Odessa, a nawet chętnie pojechałbym na Syberię.
Być może niedługo pojadę na Ukrainę , do Kijowa.
Na pewno zdam relację...
a moze ktoś był?
Ciekawi mnie zwykłe , szare życie
wiem że bieda i zacofanie, ale chciałabym to zobaczyć na własne oczy...

Awatar użytkownika
DrPepper
Posty: 57
Rejestracja: czw wrz 17, 2020 3:29 pm

Re: Za wschodnią rubieżą

Post autor: DrPepper » ndz sty 31, 2021 10:34 pm

Wiesz co, po ostatnich porównaniach to My wcale nie jesteśmy tacy lepsi w tym zacofaniu i biedzie.

Byłem w Moskwie , byłam na Krymie i byłem w Gruzji
Naprawdę warto.

Niestety nie mam fotek, tz mam ale w czeluściach u rodziców do skanowania.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Jankiel
Posty: 131
Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:36 am

Re: Za wschodnią rubieżą

Post autor: Jankiel » pn lut 01, 2021 12:48 am

Moskwa to bardzo europejskie miasto. taka W-wa to jej np. do piet nie siega - ale mniejsze miasteczka to najczesciej wygladaja gorzej od naszych

Awatar użytkownika
Waldemar
Posty: 131
Rejestracja: wt sie 25, 2020 9:38 am

Re: Za wschodnią rubieżą

Post autor: Waldemar » pn lut 01, 2021 3:17 am

postaram się podesłać tu moją siostrę
była kiedyś ze znajomymi w Moskwie
a jak się wszyscy zmęczyli i zdecydowali o powrocie
ona sama (ku zgrozie moich rodziców, o czym na szczęście dowiedzieli się po fakcie) wyruszyła sama nad morze Czarne

z powodu braku pieniązków musiała szukać miejsca w noclegowni, ale ostatecznie nocowała u jakiejś babci poznanej na targu

do tej pory jestem pod wrażeniem i uznaję własną siostrę za experta od ekstremalnych podróży bez pieniędzy (prawie) na Wschód

Syberię też ma zaliczoną

Awatar użytkownika
Javelin
Posty: 67
Rejestracja: czw wrz 17, 2020 3:39 pm

Re: Za wschodnią rubieżą

Post autor: Javelin » pn lut 01, 2021 4:50 am

Bylem kiedys na Litwie pare dni w Wilnie. I bylem dwa lata temu na wakacjach na Ukrainie, co tu mowic, kraj raj. Po prostu najlepsze wakacje zycia. Spedzilem tam 3 tygodnie, bylem we Lwowie, Odessie, a pozniej w roznych miejscach na Krymie. Jakby ktos chcial cos wiecej sie dowiedziec niech da znac, postaram sie napisac. Co do zwyklego szarego zycia, najprosciej jest sie z nim zapoznac nocujac u zwyklych ludzi, jest tanio i ciekawie, no i oczywiscie w porzadku ( o ile ktos nie ma jakichs wysokich wymagan ).
Nie ma dobrych kierowców, są tylko tacy, którzy zawsze wracają do domu.

ODPOWIEDZ